„Krzysztof Kabat jest osobowością niezwykłą. Teolog, nauczyciel, artysta malarz, kompozytor,
doskonały interpretator poezji śpiewanej, a nade wszystko miłośnik gór.(…)Przyznać trzeba, że nie często spotyka się osoby świeckie obdarzone umiejętnością integralnego łączenia tego, co Boże ze sferą ludzkich pasji i zainteresowań. (…) To interesująca wystawa. Obrazy wykonane są po mistrzowsku, z wielką dbałością o formę i treść. W treści kryje się głęboka duchowość naszej wiary i samego autora.”
( Henryk Grymuza „Krzysztofa Kabata dotknięcie Ducha”)
„(…) Wystawa Krzysztofa, też jest tego przykładem, a prezentowane ikony poprzez swoją
ascetyczność, umiarkowany koloryzm i ład emanują na nas, wprowadzając porządek w naszym duchowym myśleniu. Ale nie tylko postacie świętych na nas oddziaływują. Jest smutny cykl
„Martyrium” poruszających lata wojny i wprowadzający nas w zadumę i pytanie dlaczego? Pozostaje cisza.
Zwiedzając wystawę przenosimy się również w inny temat: „Pneumaton ….”- góry, po których jakże często autor wędruje doznając wielu przeżyć, utrwalając je również w duchu ikony. Prezentowane
obrazy to przykład dobrego warsztatu i dialogu ze zwiedzającymi, który wprowadza nas w zadumę, zachwyt i uczy pokory wobec sztuki”.
(Edward Haladyn: „Otwarcie ikony”)
„(…) Ponieważ inną pasją K. Kabata są góry, przeto tatrzańskie szczyty wyrastają z wyobraźni artysty, będąc uzupełnieniem, a często podmiotem ikony. (…) Mnie najsilniej pobudziły do przemyśleń
i refleksji obrazy z cyklu „Martyrium”. Na nich to artysta uwypuklił najtragiczniejsze dzieje narodu.
Gros obrazów przypomina II wojnę światową i ogrom ludzkich cierpień rozgrywających się w obozach koncentracyjnych. Bardzo wymowny w tym cyklu jest „Oświęcimski Chrystus” rozpięty na krzyżu w obozowym pasiaku.”
(K. Juszczak: „Otwarcie ikony”)
„(…) Uwagę przykuwają ikony. Nie są to wierne kopie, lecz indywidualne „pisanie ikon” przez
Krzysztofa Kabata. Podczas wernisażu artysta mówił, że malarz ikon to nowy ewangelista
przekazujący prawdę o Bogu, a jego obrazy, to Ewangelia pisana pędzlem i farbami. Metafizyczny
język ikon Kabat przenosi na swe obrazy o tematyce niesakralnej, ale i w nich widać Stwórcę”.
(EB: „Ewangelia pędzlem pisana”)
(…) Sacrum- góry- człowiek- tym trójkątem można opisać znakomitą część malarskiego dorobku
teologa i Prezesa Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego. Magia Tatr przywiodła go w ich pobliże,
ale na płótnach notujących doznania cudowności świata i jego otwarcia na Boski wymiar
– rozgościły się też pejzaże cerkiewne. Wychodząc z krajobrazowego konkretu
– Krzysztof Kabat pisze na płótnie swoją kosmologię, zapełniając niebo i ziemię czytelnym,
i znakami Bożej obecności. (…)
Człek i artysta tak wszechstronny, że całkiem niezwykły, ze swoją ascetyczną sylwetką,
kędzierzawą brodą, prędko też odkrył jeszcze jedno swoje powołanie- pedagogiczne.
Jako nauczyciel plastyki w nowotarskiej „jedenastce”, przez niebanalne metody rozbudza
w młodzieży potrzebę plastycznej ekspresji, a nauczycielski trud owocuje coraz większą liczbą
coraz bardziej prestiżowych nagród dla jego wychowanków.”
(Anna Szopińska: „Krewny Rublova”)